20 przyczyn odchudzania

Moi Kochani prosicie o informacje dotyczące odchudzania, diet, odżywiania, witamin... Postaram się spełnić wasze życzenia. Dziś kilka słów o odchudzaniu. Temat bardzo modny szczególnie na początku roku. Robimy noworoczne listy życzeń i jak u Brigitte Jones, na jednym z pierwszych miejsc na naszej liście życzeń ląduje: schudnąć! Siłownie przeżywają oblężenia, na aerobikach tłok, zabieramy się za kolejną dietę, a w lutym mamy już dość, po Wielkanocy zaczynamy chudnąć na plażę, bo każda chce w bikini wyglądać jak bogini, a na wakacjach all inclusive tyjemy, bo przecież tyle dobrego jedzenia nie może się zmarnować, potem to już tylko przetrwać jakoś jesienne pluchy, dogodzić sobie przez Święta Bożego Narodzenia a w Sylwestra pisać następną listę, gdzie na pierwszym miejscu znów pojawi się: SCHUDNĄĆ...

A to nie tak, takie sinusoidy nie są ani mądre ani zdrowe, trzeba zacząć od zrobienia porządku, porządku w swojej głowie! Kiedy stoisz przed lustrem i to co w nim widzisz po prostu Ci się nie podoba, sapiesz wchodząc po schodach, albo wyniki, które odebrałeś od lekarza nie są najlepsze a doktor radzi schudnąć, warto zrobić porządek i odpowiedzieć sobie: po co to robię? Dlaczego chcę schudnąć?

Z moich 20-letnich obserwacji wynika, że schudnięcie o dwa rozmiary to nie zawsze najlepsza motywacja. Warto zastanowić się głębiej dlaczego to robię, co mi to da? Wyobrazić sobie, jak będę się czuła w nowym ciele, jak będę się cieszyć lepszym zdrowiem, będę mieć więcej energii, wigoru, radości. Często proponuję moim podopiecznym, aby wzięli kartkę papieru i zapisali na niej 20 przyczyn dlaczego chcą schudnąć. Wierzcie albo i nie, że pierwszych pięć punktów przychodzi z łatwością, z następnymi jest już gorzej a to dwudzieste jest zazwyczaj najważniejszym, tym, dla którego warto, warto się zmienić. Zachęcam was dzisiaj: napiszcie swoją listę 20 przyczyn odchudzania i prześlijcie ją do mnie, autora najlepszej listy nagrodzę sowicie. Możecie wykorzystać formularz znajdujący się pod mapką na stronie Kontakty. Czekam na wasze listy do końca stycznia 

Nowości